A do mnie wracają smaki szkolnej stołówki,wspomnienie kolejki po drugie danie,groźnej miny intendentki i miłych pań kucharek.
Pamiętam ciepły kompot na obiad,środową zupę z bułką i znienawidzony makaron z jajecznicą.
Są smaki które zawsze,nieodłącznie będą mi się kojarzyć ze szkolnymi czasami.
Taki smak ma jarzynowa z kaszą manną...
Była podawana w przedszkolu,była też w podstawówce:)
Wtedy nielubiana,teraz pachnąca bezstroskim życiem dziecka.
Jarzynowa z kaszą manną
- 2 l bulionu warzywnego
- różyczki kalafiora
- 2 marchewki pokrojone w kostkę
- pół szklanki groszku
- fasolka szparagowa
- pół szklanki kaszy manny
Proste prawda? :)
Takiej z kaszka nie znam, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że to jedna z moich ulubionych zup, lubię też wersję rosołu z kaszką - pycha!
OdpowiedzUsuńja nigdy stołówek nie widziałam, bo byłam za bardzo wybredna :D
OdpowiedzUsuńi takiej zupki też nie znam... :)
Zupa jarzynowa to moja ulubiona z dzieciństwa. :) Muszę odtworzyć ten smak! Tylko nigdy nie moja Mama nie dodawała do niej kaszy. Może spróbuję, bo mnie zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto ją gotuję jest prosta i pożywna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA jak robi Pani bulion? A.
OdpowiedzUsuńhttp://seven-days-in-sunny-june.blogspot.com/2012/05/klasyczny-niedzielny-rosol-z-odrobina.html
UsuńTak samo jak tutaj,a jeśli w wersji wege to nie dodaje kurczaka.