polecam!!!
Pizza z ziemniakami i tymiankiem
z przepisu Lawendowego Domu z małymi modyfikacjami
Ciasto:
3 szklanki mąki ( ½ kg)
opakowanie drożdży instant
½ łyżeczki cukru
½ łyżeczki soli
2 – 3 łyżki oliwy z oliwek
ciepła woda
Dodatki:
200g mozzarelli
200 g młodych ziemniaków
tymianek
sól morska
Do miski lub na stolnicę przesiać mąkę, dodać drożdże, cukier i szczyptę soli. Składniki wyrabiać, dolewając stopniowo ciepłą wodę. Pod koniec wyrabiania ciasto skropić oliwą i czystymi rękoma dokończyć wyrabianie.
Ciasto włożyć do miski, przykryć je ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Wyrośnięte podzielić na cztery części, uformować dłońmi i ułożyć na wysmarowanych olejem blachach do pieczenia. Ziemniaki dokładnie wyszorować, nie obierać, tylko pokroić w bardzo cienkie, prawie prześwitujące plasterki. Mozzarellę porwać na kawałki. Rozmaryn posiekać. Na plackach rozłożyć dodatki. Całość skropić oliwą, posolić i wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 º na ok. 25 minut.
Zapraszam do udziału w Wiosennym Candy - do wylosowania atrakcyjne nagrody!
Bardzo ciekawa, niebanalna wersja pizzy. Sprobowalabym!
OdpowiedzUsuńOchy achy echy!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie!
OdpowiedzUsuńale kusisz...
OdpowiedzUsuń:)
Dla mnie to jakaś zupełna nowość, ale mam nadzieję, że kiedyś się przekonam ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie .Fajny pomysł z tymi ziemniaczkami
OdpowiedzUsuńCiekawe
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie i jest oryginalna. Pizzy z ziemniakami jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńZ ziemniakami? Pierwszy raz słyszę :) Jestem ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńPizza z ziemniakami jest pyszna! Podobną jadłam we Włoszech, tyle że zamiast tymianku był rozmaryn.
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze pizzy z ziemniakami, czas wypróbować :-) wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńAch, żałuję, że nie trafiłam wczoraj na ten przepis-wczoraj szukałam czegoś pizzowonietypowego :)
OdpowiedzUsuńA że ze mnie ziemniaczana dziewczyna to idealny przepis dla mnie. No, ale co się odwlecze, to nie uciecze :D Jeszcze wrócę do tego przepisu :D