20 czerwca 2012

Niezapomniane smaki dzieciństwa : Pampuchy

Lubicie pampuchy? My tak mówimy na kluski na parze - ja je uwielbiam - zwłaszcza polane zimnym owocowym jogurtem !!!!



Pampuchy
źródło
Składniki:

2 czubate szkl.  pszennej mąki

2 żółtka

2 dag drożdży

2 łyżki płynnego masła

szczypta soli

2 płaskie łyżki cukru

szkl. mleka


Przygotowanie:

W ciepłym mleku z dodatkiem cukru i łyżki mąki wymieszać rozkruszone drożdże. Do wyrośniętych dodać żółtka, sól, mąkę, wyrobić lekkie ciasto, dodać masło - wyrabiać jeszcze przez chwilę. Odłożyć przykryte w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość, dzielimy je na zgrabne części, lekko wyrabiamy przez minutę i zostawiamy na tacy opruszonej mąką do wyrośnięcia.

Szeroki garnek napełnić do połowy ciepłą wodą, przykryć czystą kuchenną ściereczką lub chusteczką, umocować na brzegu, związując mocną tasiemką lub gumką. Gdy woda w naczyniu się zagotuje, kładziemy na przygotowanej szmatce (po kilka) wyrośnięte kluski, przykrywamy wysoką pokrywką ( ja przykrywam drugim ręcznikiem i "parujemy" przez 5-7 min (w zależności od wielkości klusek).
Gotowe polewamy jogurtem lub posypujemy cukrem i polewamy roztopionym masłem.

25 komentarzy:

  1. Ja też lubię te kluski, doskonały pomysł z jogurtem, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja rodzina jest z Wielkopolski i u nas w domu mówiło się na to pyzy - zawsze w wersji wytrawnej, czyli w sosie myśliwskim, a do szkoły chodziłam na Opolszczyźnie i tam doznałam wielkiego szoku, gdy raz na stołówce podano buchty z sosem jagodowym; dzieciaki strasznie się cieszyły z tego dania, a ja się zastanawiałam, co to takiego: o 12.00 na talerzu zobaczyłam pyzy na słodko - istny szok kulturowy, ale całkiem smaczny!:) to zdecydowanie smak dzieciństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie pampuchy też są smakiem z dzieciństwa. Pamiętam, że dawno dawno lubiłam pampuchy z sosem mięsnym, a potem mi się zmieniło i teraz nie wyobrażam sobie sobie tych klusek bez sosu truskawkowego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam. Jak pisała Gosia, u nas to pyzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ogromne kluchy których nigdy nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Smak dzieciństwa! Tylko babcia robiła najlepsze! I dokładnie tak samo wcinałam, z jakimś jogurtem czy domowym koktajlem truskawkowym lub jagodowym. U mnie to są kluski na parze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście:) Moja Babcia je jeszcze nadziewała:)

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas też mówi się na to pampuchy ;) A zamiast jogurty owoce zmiksowane ze śmietaną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też bardzo lubię, robimy takie z sosem waniliowym:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowite,mam je zaplanowane na sobotę :) My mówimy na nie parowce, ale nazwę pampuchy i kluski na parze też kojarzę. Najbardziej lubimy z czystym sosem truskawkowym lub z dodatkiem jogurtu naturalnego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. No nic wierze na słowo że jest :) Moze jak siostra sformatuje dysk to wszystko będzie dobrze. pozdrawiam i przepraszam za kłopot.

    OdpowiedzUsuń
  12. Och moje ulubione danie przedszkolne :) Kluski na parze, obowiązkowo z sosem czekoladowym albo truskawkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez je znam pod nazwa "pampuchy" i bardzo lubie, choc w wersji na slodko jeszcze nie probowalam, moja Mama zawsze podawala do nich jakies duszone mieso z sosem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pyszne Ci wyszły :-)i też przeważnie jadłam je na słodko :-)albo polane masłem i posypane cukrem, albo z konfiturą lub sokiem malinowym, pycha :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ba! Uwielbiamy pampuchy :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam z sosem truskawkowym .Nigdy nie robiłam sama .Może sie skuszę ?

    OdpowiedzUsuń
  17. od kiedy pamiętam widziałam tylko z koktajlem truskawkowym, muszę spróbować z jogurtem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. u mnie zawsze w wersji wytrawnej, ale taka słodka opcja jest najpewniej jeszcze lepsza :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie się mówi kluski parowane, bardzo je lubię z jagodami albo takim owocowym sosem np truskawkowym ,którego nie umiem zrobic he he ,jeszcze z jogurtem nie jadłam, muszę spróbować.
    Dziękuje za przepis ,bo szczerze mówiąc kupowałam gotowe ,poniewaz nie wiedziałam jak dokładnie sie je robi, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. mmmmmmmmmmmmm smak mojego dzieciństwa:) cudowne! jednak sama nigdy się jeszcze nie zdecydowałam ich zrobić

    OdpowiedzUsuń
  21. Dla mnie były zawsze znane pod nazwą buchty :) uwielbiam z jogurtem jabłko - cynamon :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mr. Sandman dziecięciem będąc ponoć jadał, a nawet zajadał mamine, pyszne pampuchy. Mnie wryły się pampuchy ze stołówki szkolnej, nie trzeba więc nawet zaznaczać, że wspomnienia do najmilszych nie należą. Czas odczarować przeszłość! Zapisuję przepis.

    OdpowiedzUsuń
  23. Pysznie wyglądają, aż ślinka cieknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytam sobie te Twoje "niezapomniane smaki dzieciństwa" i stwierdzam, że chyba mam szczęście, bo u mnie w domu, dzięki mojej mamie, to smaki codzienności :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jesli zostawisz tu ślad po sobie :)